Prowizja agenta nieruchomości – co na nią się składa?
Współpraca z biurem nieruchomości przy sprzedaży czy kupnie nieruchomości bardzo ułatwia zamknięcie transakcji czy znalezienie wymarzonych czterech kątów. To, co zwykle zniechęca do podpisania umowy, to prowizja dla pośrednika. By zrozumieć, jak wiele pracy wykonuje dla nas agent nieruchomości, warto dowiedzieć się, co się składa na prowizję agenta nieruchomości.
Możliwe sposoby rozliczeń: opłata wstępna i prowizja agenta nieruchomości
Zakres usług świadczonych przez biura nieruchomości może być bardzo szeroki, a modele rozliczeń mogą mieć różne konfiguracje. Na przykład:
- Agent nieruchomości może podzielić opłaty dla sprzedającego mieszkanie na dwie części: opłatę pobieraną z góry na poczet prac takich jak konsultacje prawne, administracyjne, opracowanie profesjonalnego ogłoszenia, sesja zdjęciowa nieruchomości.
- Wynagrodzenie biura nieruchomości może być w pełni uzależnione od doprowadzenia transakcji do końca i pobierane jako procent od kwoty, za którą sprzedano mieszkanie.
- Pośrednik może wycenić konkretne usługi i nie brać odpowiedzialności za sprzedaż nieruchomości, a jedynie opłatę za wykonane usługi.
Te modele są różne, każdy z nich ma swoje wady i zalety. Jeśli pośrednik nie otrzyma prowizji od udanej sprzedaży, nie ma aż tak dużej motywacji, by doprowadzić transakcję do końca. Jeśli jednak jego wynagrodzenie jest w pełni uzależnione od sprzedaży, wówczas pojawia się pokusa, by zaoferował kupującemu niższą cenę, byle tylko zamknąć temat i pobrać prowizję.
Prowizja pośrednika a umowa na wyłączność
Sposoby rozliczenia zależą także od tego, czy sprzedający podpisuje umowę na wyłączność, to jest umawia się z pośrednikiem, że to przez biuro nieruchomości przechodzą wszyscy potencjalni kupujący, czy może chce spróbować tzw. modelu otwartego, w którym właściciel nieruchomości poszukuje kupców też samodzielnie.
Trudno jest mierzyć wyniki działań agenta nieruchomości w taki sposób, by jednoznacznie stwierdzić, czy kupujący, który zgłosił się bezpośrednio do właściciela lokalu, trafił na ogłoszenie dzięki pośrednikowi, czy nie. Często już same usługi takie jak home staging, czyli odpowiednia aranżacja wnętrz, czy profesjonalna sesja fotograficzna potrafią zdziałać bardzo wiele. Wówczas ogłoszenie zaczyna przyciągać o wiele więcej chętnych, a sprzedający zaczyna odczuwać pokusę uniknięcia zapłaty prowizji pośrednikowi. Na takie okazje część biur nieruchomości zabezpiecza się odpowiednimi zapisami w umowie, które informują, jak będzie wyglądało rozliczenie w przypadku, gdyby kupujący chciał pominąć pośrednika.
Prowizja biura nieruchomości od kupującego
Nie zawsze prowizja jest pobierana wyłącznie od sprzedającego mieszkanie, możliwe jest też, że opłatą obarczony jest kupujący. Może być też ona podzielona pomiędzy obie strony transakcji. Jest to bardzo częsta praktyka zwłaszcza przy wynajmie mieszkań – każda ze stron opłaca działania biura nieruchomości w ustalonej kwocie.
Potencjalni kupujący też mogą czuć pokusę, by skontaktować się z właścicielem mieszkania bezpośrednio. Jednak jeśli biuro nieruchomości jest wyłącznym organizatorem sprzedaży, kupujący i tak trafi do pośrednika.
Czy prowizja dla agenta nieruchomości podlega negocjacji?
Każda prowizja przy sprzedaży nieruchomości jest ustalana indywidualnie, wobec tego można próbować negocjacji. Natomiast warto zdać sobie sprawę z tego, jak wiele pracy musi włożyć pośrednik w to, by profesjonalnie zająć się obsługą nieruchomości, przygotować ją do sprzedaży czy przeprowadzić właściciela przez ten proces.
Wysokość wynagrodzenia powinna co najmniej pokrywać koszty działalności agenta, jednocześnie motywować go do pracy nad tym, by nasza nieruchomość zyskała na atrakcyjności, przyciągnęła wielu potencjalnych kupujących i ostatecznie została sprzedana za satysfakcjonującą nas kwotę. Bez dostatecznej motywacji trudno o wyjątkowe zaangażowanie.
Poza tym warto pamiętać o tym, że oferta biura nieruchomości jest bardzo szeroka i znajdą się w niej różne pakiety usług. Podczas wstępnej rozmowy z agentem można o to zapytać i wybrać taki zakres, który będzie dla nas najkorzystniejszy.